Wiersze Agnieszki Srednickiej
A może
A może by tak
Uwierzyć
W pięknych słów
Prostą moc
A może by tak
Przeżyć
Pełnię dnia
Czerni noc
A może by tak
Dziękować
Za dane nam
Wielkie szczęście
I wciąż i wciąż
Celebrować
Duszy najświętsze
Miejsce
Codziennie
Brzydnę by wypięknieć
Płaczę by się śmiać
Miotam by wyciszyć
Spię by potem wstać
Krzyczę by móc szeptać
Łgam by prawdę znać
Wątpię by być pewną
Żyję Żeby trwać.
Poranek
Spijam z promieni
Wschodzącego słońca
Wiarę w swój czas
Cichą modlitwą
Proszę ogrom nieba
O rozkwit dnia
Niech dziś się uda
Mej prywatnej trójcy
W harmonii trwać
Z otwartym sercem
Świat cały dostać
I siebie dać